Cześć, tu Jagoda! Święta tuż tuż, a jak święta; to pierwsze skojarzenie z nimi związane , które mi się nasuwa to pięknie, kolorowo zapakowane prezenty. W piątek, podczas spotkania mogłam Wam, Drodzy Uczniowie, uchylić lekko drzwi do świata Szlachetnej Paczki, której nieodłącznym elementem są właśnie wcześniej wspomniane prezenty - jednak nie w takim znaczeniu jak my rozumiemy prezenty.
Często są to przedmioty konieczne do zaspokojenia podstawowych potrzeb i przekazania mądrej pomocy, którą sami pięknie zdefiniowaliście. Cóż rzec mogę o samym spotkaniu? Wspólnie mieliście tyle energii, że spokojnie moglibyście góry przenosić (albo przynajmniej paczki podczas finału), Wasza radość była tak zaraźliwa, że nawet Kłapouchemu, temu od Kubusia Puchatka, udzieliłby się Wasz uśmiech, a wiedzą o pomaganiu zażylibyście nie jednego wolontariusza czy lidera (ba, z jednym już się Wam udało!).