Kapliczka
wisząca na drzewie ukazuje Matkę Boską Częstochowską i powstała prawdopodobnie
już w XIX w. Jednak nie wiadomo z jakiej przyczyny zawisła na drzewie,
początkowo na wierzbie, a później na dzikiej gruszy.
Dawniej pod kapliczkę przychodzili mężczyźni, kobiety i dzieci. W dzisiejszych czasach modlą się tutaj jedynie kobiety i młodsze dzieci. Co roku odprawia się tutaj nabożeństwo majowe. 3 maja 2005 roku powieszono na drzewie całkiem nową kapliczkę ze srebrnym wizerunkiem Matki Boskiej.
Źródło:
wiadomości ustne przekazane przez p. Teresę Zalewską DRZEWO ROKU - nasze drzewo brało udział w konkursie Klubu Gaja Chwalibogowo - to jedna z wielu popegerowskich wiosek w
województwie wielkopolskim. Wieś ni bogata, ni biedna. Obecnie liczy tylko ok. 800 mieszkańców (większość z nich to
rdzenni mieszkańcy, tylko niewielki procent stanowi ludność napływowa) Jak wynika z zachowanych dokumentów, niegdyś była to wieś
szlachecka i bogata. Świadczy o tym jeszcze osobliwy pałacyk z 1878 roku -
wybudowany przez Skrybenckich dawnych właścicieli Chwalibogowa. Dziś, w wyniku
dziejowych przeobrażeń, utraciła dawne swe znaczenie i swą świetność. Właśnie tutaj, w niewielkim Chwalibogowie, rośnie żywy pomnik:
sędziwa, rozłożysta dzika grusza, miejsce szczególnie ważne dla mieszkańców
wioski. Ponoć jeszcze w XIX wieku zawieszono na niej kapliczkę z wizerunkiem
Matki Bożej Częstochowskiej, którą przywiozła z Częstochowy Helena Myszkowska -
żona podpułkownika Aleksandra Myszkowskiego, ostatniego właściciela dóbr
rycerskich Chwalibogowa do 1939 roku. Od tego czasu drzewo stało się miejscem
lokalnego kultu maryjnego. Tutaj kobiety z dziećmi i mężczyźni modlili się,
powierzając Matce Bożej swoje troski dnia codziennego i oddawali się jej w
opiekę. W okresie wojny i okupacji, w obawie przed Niemcami, którzy
niszczyli wszystko, co dla Polaków było cenne, zwłaszcza wszelkie przejawy
kultury i tradycji, cudowną blaszaną kapliczkę zdjęto z drzewa. W ten sposób
ocalono również piękną gruszę przed ścięciem. Cudowny obraz ukryła rodzina
Langnerów, prawdopodobnie w ogrodzie której, grusza wyrosła. Zaraz po wojnie,
obraz Matki Bożej ponownie zawieszono na drzewie. I znowu, jak dawniej,
przychodzili pod dziką gruszę ludzie, by oddać cześć swej Panience. W latach
sześćdziesiątych, gdy wioskę elektryfikowano, zaczęły się ważyć losy drzewa tak
ukochanego przez jej mieszkańców, gdyż postanowiono je ściąć. Jednak miejscowa
ludność natychmiast stanęła w obronie drzewa. Nie wyobrażano sobie ścięcia
gruszy z kapliczką umiłowanej Matki Bożej, dlatego po rozmowie z kierownikiem
Państwowego Gospodarstwa Rolnego, który poparł ich żądania, obcięto jedynie
najdłuższe i wystające gałęzie. Wtedy wszyscy odetchnęli z ulgą .I znowu jak
wcześniej, przychodzili pod gruszę i modlili się pod nią żarliwie. W 2001 roku
Czciciele Matki Bożej z Chwalibogowa ufundowali nową srebrną kapliczkę z
wizerunkiem Najświętszej Panienki, którą umieścili przed poprzednią, mocno już
podniszczoną. Wymiana obrazów odbyła się za pozwoleniem ówczesnego proboszcza
parafii księdza Krzysztofa Domagalskiego. I choć od czasu powieszenia kapliczki
na starej, wiekowej gruszy, minęło już sporo lat, ludzie nadal przychodzą tutaj
i nadal modlą się pokornie i gorliwie jak dawniej, w ciszy i szeleście gałęzi
starego drzewa. Zaś co roku odprawia się przy nim nabożeństwa majowe.
|